Pani Agnieszka terapię prowadzi
tłumaczy, pisze, czarne myśli
jak chmury rozpędza.
A my jak drzewa bez liści jesienią
o pomoc wołamy,
ale się nie damy.
Myślimy o wiośnie,
o ptakach, o kwiatach,
o grillu i gimnastyce.
To jest życie.
A pani Kasia
gdy słońce zaświeci,
do parku z nami leci.
Tyczki bierzemy, maszerujemy, oddychamy.
Życie garściami łapiemy koledzy
bo czas jak rzeka płynie,
dzień po dniu ucieka.
I znowu dostajemy wścieka,
że coś nas ominęło
że w sercu naszym drgnęło
że zauważyliśmy te sprawy
bo świat jest naprawdę ciekawy.
Dla chorych, starych, młodych, prężnych
silna wola i siła zwycięży.