Kim jest wewnętrzny krytyk? Jest to nasz wewnętrzny głos, który nas ocenia. Niestety nie robi on tego w sposób konstruktywny. Jak sama nazwa wskazuje – on krytykuje.
Wewnętrzny krytyk ocenia nas, każdy nasz czyn, wszystko to, co robimy, czasem nawet to o czym myślimy. Może znacząco wpływać na nasze życie, powoli wyczerpując zasoby energii. Przez krytyka nie mamy ochoty na uczestniczenie w spotkaniach towarzyskich, na rozmowę z przyjaciółmi czy nawet na wyjście z domu na spacer lub do sklepu. Wyniszcza nas od środka, sprawiając, że nie możemy cieszyć się własnym życiem.
Dlaczego się krytykujemy? My, wszyscy ludzie, chcemy być postrzegani jako osoby zadbane, z ułożonym życiem rodzinnym, towarzyskim oraz zawodowym. Gdy coś układa się nie po naszej myśli, na początku zaczynamy odczuwać smutek lub przygnębienie. Wtedy na scenę wkracza krytyk – wyolbrzymia on pojawiające się poczucie winy. Sprawi, że zaczynamy się obwiniać i tracimy wiarę w nasze możliwości oraz przestajemy starać się wykonać nasze zadania najlepiej, jak potrafimy. Samokrytyka jest zachowaniem całkowicie naturalnym i każdy człowiek ma z nią do czynienia. Jednak gdy zauważymy, że jest ona coraz bardziej intensywna i zaczyna coraz bardziej zaburzać nam codzienność, powinniśmy pomyśleć nad poszukaniem pomocy w jej okiełznaniu.
Perfekcjonizm czy wewnętrzny krytyk?
Wewnętrzny krytyk ściśle wiąże się z perfekcjonizmem. Wywodzi się on właśnie z naszej chęci bycia postrzeganym jako osoby z życiem idealnym – grzeczne, dobrze wychowane dzieci, które zawsze mówią “dzień dobry” sąsiadom i przynoszą same piątki i szóstki ze szkoły; dobrze płatna praca, która pozwala nam się rozwijać; piękny, zawsze posprzątany dom, w którym udało nam się stworzyć doskonałe warunki dla życia rodzinnego; masa przyjaciół, z którymi spędzamy sobotnie wieczory i jeździmy na wakacje. Jednak, gdy choć jedna cegiełka w idealnie ułożonym świecie się poluzuje, wszystko może się zawalić. A przynajmniej my tak to postrzegamy, co jest zasługą krytyka, który z całych swoich sił stara się nam wmówić, że tak właśnie będzie. Dobrze jest mieć poukładane książki na półce w sypialni, jednak wpadanie w panikę i obwinianie siebie, ponieważ spóźniliśmy się 15 minut na spotkanie ze znajomymi, sugeruje, że powinniśmy zacząć pracować nad swoim wewnętrznym krytykiem.
Krytyk znajduje się w każdym z nas – co jednak zrobić, gdy dochodzi on do głosu zbyt często oraz krzyczy zbyt głośno?
Krytyka należy oswoić, zaprzyjaźnić się z nim. Nie da się go pozbyć zupełnie, trzeba nauczyć się z nim żyć w taki sposób, aby nie utrudniał nam codzienności. Jednak jak można to uczynić? Jak okiełznać swojego wewnętrznego krytyka?
Przede wszystkim musisz go poznać. Wyobraź go sobie jako osobę siedzącą naprzeciwko Ciebie i świdrującą Cię spojrzeniem. Jest to mężczyzna, czy kobieta? W jaki sposób się do Ciebie zwraca? Czy widnieje na jego twarzy szyderczy uśmiech, czy raczej jest to zimna obojętność? Bardzo dokładnie “przypatrz się” krytykowi – w końcu to, co znane nie wydaje się tak straszne, jak to, czego nie znamy. Nie będziemy się aż tak obawiać osoby, którą znamy. Zaczniemy traktować go jak nielubianego znajomego, którego “rady” możemy zastosować.
Więcej informacji na temat krytyka oraz przykładów na jego poznanie oraz zrozumienie w psychologicznym kursie online “Wewnętrzny krytyk – jak go oswoić?” przygotowanym przez naszą psychoterapeutkę Martę Figurską, który znaleźć można na Drodze Wsparcia by trzymsie.
Więcej ciekawych artykułów psychologicznych znajdziesz na naszym blogu.